czwartek, 17 kwietnia 2014

Malowanie paznokci na wodzie

Przyznam szczerze, że wstyd pokazywać, ale Wam pokażę. Moja nieudana zabawa w lakier na wodzie. Czyli malowanie paznokci z użyciem kubeczka z wodą oraz kilku kolorów lakieru i patyczka. Przyznam, że o ile wygląda to super na zdjęciach i filmikach. Oraz wydaje się to być takie proste jak się ogląda to moja zabawa zaczęła się od testowania lakierów. Wiele z nich po prostu nie spełniał roli. Pojawiały się następujące problemy:
-lakier nie przepuszczał innych kolorów tworząc warstwę ochronną
-lakier nie rozpływał się na wodzie
-albo tak szybko zasychał, że nie można z nim było robić już nic


Za to w pierwszej kolejności mogę pochwalić mini lakiery Yves Rocher, które się spisały, a że mam sporą paletę ich kolorów to się idealnie przydały. Niestety ale na tym koniec plusów. Zabawy było sporo ale efekty marne. Skończyło się na zabawie z jedną ręką gdyż nie miałam ochoty męczyć się z drugą. Niestety nie udało mi się ani razu powtórzyć tego samego wzoru, więc już przy kolejnym paznokciu uznałam, że każdy będzie inny. Tym samym efekt końcowy jest śmieszny.

A Wy macie jakieś spostrzeżenia co do tej metody, opanowałyście zabawę lakierami na wodzie?

  

Mój błąd że nie sfotografowałam lakierów którymi to robiłam, ale efekt i tak jest do kosza. Muszę się nauczyć, więc czeka mnie jeszcze dużo ćwiczeń i pracy nad tym.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz