wtorek, 26 czerwca 2018

Fuze tea Herbata mrożona ze smakiem

Musiałam pospieszyć pisanie tego artykułu gdyż test dobiegł końca a ja go dopiero miałam w planach. Tak więc zaczynamy.

Dzięki uprzejmości firmy #trndfrance zostałam po raz pierwszy wybrana do kampanii testowania mrożonej herbaty Fuze tea. Jako fan herbat wszelkiego rodzaju, piję ich dużo, codziennie i często, tak więc bardzo się ucieszyłam z tego testu. Do tej pory znałam tylko jedną markę herbat mrożonych, czasem kupowałam zaś marki sklepowe i też je lubiłam. Jednak teraz to było dopiero coś. Te smaki mnie zabiły dosłownie i w przenośni. Są pyszne, do tego mają mniej kalorii, mniejszą zawartość cukru i naprawdę są smaczne.







Napoje te znajdziemy w różnych wariantach opakowań i kilku fajnych smakach, liczę w przyszłości na powiększenie asortymentu.Herbaty Fuze tea są w dużych butelkach jak i małych, niektóre smaki istnieją także w puszce (tych nie udało mi się znaleźć w sklepie). Do tego w bardzo interesujących i zaskakujących smakach. I tak mamy
*tradycyjną brzoskwinie z czarną herbatą
*czarną herbatę z brzoskwinią i hibiskusem
*czarną herbatę z intensywną cytryną
*zieloną herbatę z rumiankiem i mango






Najciekawsze dla mnie było połączenie rumianku, mango i zielonej herbaty, które dostałam do spróbowania w małych butelkach. A wracając do paczki ambasadora dostałam 4 butelki w dwóch smakach, 2 brzoskwinie i 2 z mango i rumiankiem. Jak w końcu udało mi się dostać w sklepie inne smaki to zachwyciła mnie intensywna cytryna. Zawsze lubiłam herbatę z cytryną i przyznam że ona jest także super. Co prawda nic nie przebije mango z rumiankiem, ale to są moje dwa ulubione  smaki. Herbata z hibiskusem była podobna do brzoskwini i nie specjalnie mnie zachwyciła, smak miała raczej nijaki. A brzoskwinia jest we wszystkich mrożonych herbatach więc przyznam że słabo. Dostałam sporą ilość bonów zniżkowych na zakup dużych butelek, które mogłam rozdać bliskim i znajomym. Dzięki temu moja rodzina także miała okazje przetestować nowe smaki. Przyznam że w dużych miastach dużo łatwiej dostać te nowe herbaty niż w małych miasteczkach takich co ja mieszkam. Wszyscy raczej polubili nowe herbaty, choć może wielkiego zachwytu nie było to jednak każdy zwrócił uwagę na ciekawy smak rumianku z mango i choć może byli sceptyczni na początku do tego smaku to słyszałam same dobre opinie.
Herbaty smakują zarówno w wersji na zimno jak i w temperaturze pokojowej, nie ważne czy dodasz kostkę lodu do szklanki czy zmrozisz cała butelkę to efekt jest ten sam i tak samo smakuje dobrze. Na co dzień nie słodzę herbaty tym bardziej pasowało mi że te herbaty mają zmniejszoną zawartość cukru i kalorii. Ja przy przeziębieniach dodaję do herbaty łyżeczkę miodu a w okresie zimowym czasem łyżeczkę soku malinowego lub innego.



Myślę że jest to ciekawa alternatywa dla wielbicieli herbaty aby latem także mieli dostęp do swojego przysmaku. Ja bardzo polubiłam te smaki i przyznam że jeśli tylko będzie lepiej dostępna w mojej okolicy na pewno będę ją kupować. Cenowo jest porównywalna do innych znanych marek, ma za to ciekawsze smaki i przyciąga mnie to że ma mniej cukru i kalorii. Cena butelki u mnie w Intermarche (niestety maja tylko popularny smak brzoskwiniowy) to 1,70 euro, więc jest to cena porównywalna z innymi markami. Choć przyznam że nie sprawdzałam. Jak na razie nie spotkałam ich wszystkich w innych sklepach, a szkoda. Ostatnio nawet w Intermarche była promocja i mimo iż w katalogu mieli wymienione wszystkie smaki to mieli tylko te brzoskwiniowe i z hibiskusem, akurat nie moje ulubione. Był to bardzo przyjemny test i bardzo dziękuję za możliwość wzięcia udziału w tym teście.


#testproduit #testeuse #testujemy #theglacé #justeuninstantpoursoi #moninstantfuzetea #fuzeteafrance @FuzeTeaFrance

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz