sobota, 17 maja 2014

Glossybox maj 2014

A to ciekawe może ktoś pomyśli, pokazuje pudełko majowe, a gdzie kwiecień. No i właśnie tutaj jest kruczek, gdyż kwietniowe pudełko w drodze do mnie zaginęło. Nie otrzymałam go a gdy go zaczęłam reklamować okazało się że już w drodze jest pudełeczko na maj. Do tego zamówiłam dostawę u kuriera na piątek, a w czwartek widzę pana przy drzwiach ze słynną paczuszką. Myślę sobie, super dostałam kwietniowy zaginiony box a jutro przyjdzie majowy, podwójne szczęście dzień po dniu. Ale nie, bo jak się okazało inny kurier dowiózł moją paczkę dzień wcześniej, a na kwietniową paczuszkę przyjdzie mi jeszcze poczekać, gdyż załoga Glossy napisała mi ze muszą przygotować drugie pudełeczko dla mnie. A to ci niespodzianka. A w tym miesiącu jeszcze więcej niespodzianek mnie czekało. 

wtorek, 13 maja 2014

Paznokcie i ich manicure

Nie od dzisiaj lubię malować paznokcie. Jednak do niedawna było to tradycyjnie, jeden kolor, bez udziwnień. Metoda klasyczna, french lub na kolorowo czyli np. co drugi paznokieć w innym kolorze.Od jakiegoś czasu to się zmieniło, troszkę pooglądałam, pozaglądałam gdzie się da i sporo się nauczyłam lub dopiero się uczę, bo to wymaga sporej ilości ćwiczeń i wprawy. Najpierw było malowanie z gąbką, później próbowałam na wodzie, używałam też najróżniejszych naklejek, ozdób i pasków. A teraz przedstawię Wam kilka moich stylizacji ostatnich dni, tygodni. Nie odzywałam się jakiś czas gdyż najpierw były święta, później był weekend majowy, we Francji mieliśmy jeszcze drugi weekend pomostowy i teraz przyszła kolej na zebranie zdjęć do kupy ;-)

I tak powstał złoto czerwony odwrócony french, który później po dodaniu kolejnej kreski zamienił się w ciekawe połączenie kresek, a na końcu powstała kratka którą było mi szalenie trudno sfotografować gdyż za każdym razem odbłyskiwało od niej światło.

 

 



Polskie barwy

Możecie się ze mnie śmiać, ale od niedawna robię różne wygibasy na paznokciach. Jest to spora odmiana która nastąpiła po tym jak dotychczas malowałam paznokcie tylko na jeden kolor. A już użycie jakiegoś wyrazistego, rzucającego się w oczy koloru to dopiero był wyczyn. Ale teraz postanowiłam się bawić lakierami i robić co mi się tylko podoba. I tak ostatnio wpadłam na kolejny świetny pomysł a dokładnie na kolejną metodę jaką podpatrzyłam u innych. Malowanie za pomocą gąbki. Nie wiem w jaki sposób wybrać gąbkę dlatego użyłam zwykłą domową do mycia. Chyba jednak nie okazała się najlepsza. Ale za to ładne polskie barwy wyszły na moich paznokciach.





Jednakże z efektów nie byłam zadowolona dlatego skończyło się na jednej dłoni.  Dobrze także okleić dookoła palec taśmą, żeby nie pobrudzić, gdyż jego zmywanie nie jest wcale łatwe, a dodatkowo zajmuje to masę czasu.
























A oto użyte do tego lakiery

Yves Rocher Hibiskus rouge to edycja letnia limitowana
Yves Rocher 02, blanc neige

Odcienie zieleni

I tym razem użyłam gąbki, a że bardzo lubię kolor zielony to postanowiłam połączyć dwa odcienie. Nie ma rozmycia kolorów, a widać dokładnie przejście przez co manicure wygląda trochę jak francuski tylko kolorowy. Mi się spodobał, ale nie mogłam zrobić degradacji gdyż po pierwsze nie mam trzeciego odcienia zieleni, a po drugie dokonałam zakupu gąbki Bourjois i jest ona na tyle malutka (w kształcie małego trójkącika), że można tylko dodać jeden kolor.


Ale ten efekt mnie zadowolił i nosiłam kilka dni do pierwszych odprysków. Niestety lakiery Yves Rocher nie noszę dłużej niż 3 dni, bo te mini bardzo szybko odpryskują.




A użyte lakiery to widoczne na zdjęciu
Yves Rocher Joli tourquoise
Yves Rocher  61, Vert canard
Na koniec dodatkowo dla połysku kładę warstwę lakieru bezbarwnego

Czerwono żółte połączenie

Idąc tym samym tropem co poprzednim razem czyli również za pomocą gąbki powstało kolejne połączenie, tym razem żółć z czerwienią. Ale zabawa gąbką okazała się także i tym razem niełatwa, więc zapewne nie jest to koniec i raz na jakiś czas będę się starać coś nowego stworzyć.








Przepraszam za jakość zdjęć, poza tym domalowywałam pędzelkiem na koniec po gąbce gdyż nie podobał mi się na tyle efekt.








A użyte lakiery to
Deborah Pret –a-porter  89 Big brush
Yves Rocher  Hibiscus rouge