czwartek, 22 listopada 2018

Kalendarze adwentowe z kosmetykami 2018

Co to jest, jak to wygląda i ile kosztuje? Zapewne niejednokrotnie słyszałyście, słyszeliście w ostatnim czasie te tajemnicze nazwy KALENDARZ ADWENTOWY.  
Ostatnio powstaje dużo artykułów, filmów na you tube i innych na ten temat, mamy wszędzie otwieranie kalendarzy, unboxing itp. 
Co to właściwie jest?
Jest to zazwyczaj forma pudełka w którym mamy ukryte produkty niespodzianki: kosmetyki, słodycze czy inne. Ale o tych innych później (o ile zdążę przed 1 grudnia). Wszystko jest ukryte w okienkach, a naszym zadaniem jest otworzyć okienko z daną cyfrą i cieszyć się przez 24 dni od 1 grudnia niespodziankami odliczając w ten sposób dni do Bożego Narodzenia. Mamy również inne formy ale o tym będzie w trakcie artykułu.
No to do dzieła, jesteście ciekawi jakie firmy kosmetyczne we Francji stworzyły kalendarze adwentowe. Nie wymienię wszystkich bo to nie jest możliwe, ale postaram się najciekawsze pokrótce przedstawić.
A Wy kupujecie jakiś, macie ochotę, może się skusicie po moim artykule, uwaga jest długi i zawiera spojlery. 

piątek, 16 listopada 2018

Szampon Herbal essences powrót po latach

Przyznam że byłam zaskoczona gdy któregoś razu przy zakupach w markecie zobaczyłam całą półkę zapełnioną szamponami do włosów marki Herbal Essences. Od razu przypomniałam sobie moje młodzieńcze lata, gdy używałam razem z siostrą ten szampon i zostało mi w pamięci to że wtedy pięknie pachniał i ten vzapach utrzymywał się na włosach. Dlatego nie bacząc na cenę z przyjemnością sięgnęłam po niego po latach. Choć cenowo do najtańszych nie należał to z półki krzyczało wielkie hasło NOWOŚĆ. No cóż pomyślałam, może we Francji (bo tu mieszkam) jest on pierwszy raz. A może to zwyczajna zmyłka i taki tam come back. 

sobota, 3 listopada 2018

Selfie project Żel myjący peeling maseczka 3 w 1 recenzja

Produkt codziennego użytku, początkowo kupiłam ten żel dla mojej 11-letniej córki. Niestety ja odstraszył zapach i powiedziała że zbyt drapiący. To fakt. Ma dość intensywny mało przyjemny zapach, ale da się do niego przyzwyczaić. Do tego zawiera dość drobne, twarde ziarenka, nie wiem czy jest to glinka czy raczej zmielone pestki moreli. 

czwartek, 1 listopada 2018

Paczuszka z lakierami czekała 5 lat na zamieszczenie

W ostatnim czasie (minęło już 5 lat), jak już pisałam nabyłam drogą kupna lub wymiany sporą ilość nowych lakierow do paznokci. Tym samym na dniach postaram sie Wam przybliżyć moją kolekcję na osobnej podstronie, którą już dzisiaj można zobaczyć z prawej strony, choć na razie jest pusta.

I tak oto z Polski przyleciała do mnie paczuszka od Dominiki, która na codzień mieszka w Wielkiej Brytanii i czego jej serdecznie zazdroszcze. Ma dostęp do wielu marek o których ja mogę marzyć. Ale tym razem postanowiłam od niej nabyć kilka lakierów, których do tej pory nie miałam okazji poznać. Kilka bo mi sie szalenie spodobał kolor, kilka ze względu na wygląd samej buteleczki a kilka po prostu bo mi się zachciało. Tym samym wyszło ich razem 13;_) I przyznam że jest to przegląd przez kolory, marki i tekstury dość niezły.

No cóż gdzieś się schował ten post i choć dzisiaj nie jest już aktualny bo większość lakierów już nie mam, zwyczajnie się skończyły lub komuś oddałam. To dodatkowo przeszłam z lakierów tradycyjnych na hybrydy. Jednak mam zarówno kolekcję lakierów tradycyjnych jak i hybrydy, która chce Wam wkrótce pokazać. Dlatego postanowiłam mimo upływu tylu lat pokazać co posiadam i jak wyglądają wymiany lakierowniczek.
W tym momencie sprzedaje spora kolekcję tj 10 lakierów Yves rocher na vinted za grosze, niestety dostępne we Francji.  Chętnie bym komuś sprzedała do Polski ale te koszty przesyłki.